Geoblog.pl    alatomek    Podróże    Portugalia, Maroko    15-letnim autem przez masyw Atlasu
Zwiń mapę
2007
25
lis

15-letnim autem przez masyw Atlasu

 
Maroko
Maroko, Ouarzazate
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2901 km
 
Tylko my wiemy jaką męczarnią było wydostanie się z Marrakeshu na drogę do następnego celu podróży - Warzazat. Wbiliśmy się samochodem do medyny i fakt faktem, zobaczyliśmy parę rzeczy, które ominęły nas wczoraj, ale nerwów kosztowało nas to sporo.

Droga do Warzazat wiedzie przez sam środek Atlasu Wysokiego. Mamy nadzieję, że nasza Honda da radę. Już kilkanaście kilometrów od Marrakeshu oczy nasze cieszą niesamowite, pocztówkowe wręcz krajobrazy górskie. Ciemnobrązowe przedgórze Atlasu, które charakteryzuje się jeszcze stosunkowo skromnymi wzniesieniami, skrywa malutkie wioski wybudowane z ciemnej gliny - pise, o niemal identycznym kolorze co góry. Sprawia to, że zabudowania są niemal niewidoczne i kontrastują jedynie z bujną ciemnozieloną roślinnością.
Zatrzymujemy się przy kilku takich wioskach, gdy do uszu naszych dociera równoległe nawoływanie muezinów - pierwszorzędne doświadczenie. Po chwili podbiegają do nas młodzi mieszkańcy, najpierw jeden, po paru chwilach jest ich już kilku - proszą o cokolwiek. Oddajemy co możemy: jedzenie, pasty do zębów, koszulki - w pewnym momencie przy samochodzie zbiera ich się już tylu, że czujemy się jak transport akcji humanitarnej. Ruszamy dalej.

W miarę upływu jazdy, góry zmieniają swoje kształty tworząc nieprawdopodobne struktury o przeróżnych odcieniach brązu, nasze postoje są więc nader częste, a za każdym razem gdy to czynimy, pojawia się co najmniej jeden przydrożny sprzedawca. Od małej dziewczynki kupujemy czerwone 'kryształy górskie' ukryte w kamieniu o kształcie jajka. Na pierwszy rzut oka widać, że to kiepska podróbka pomalowana czerwoną farbą, ale kupujemy, może nie jest to twór natury, ale na pewno rękodzieło:)
- górna część 200 i dolna też 200
- 50 za obie
- dobrze - odpowiada dziewczynka po sekundowym zastanowieniu i jeszcze daje Ali marmurowe szlifowane jajo. A my jej koszulkę.

Innym razem podczas robienia zdjęć podchodzi sprzedawca, który poznał skąd jesteśmy i prosi nas byśmy zamienili banknot 100 PLN(!?) na dirhamy - bierzemy po bardzo dobrym kursie i jeszcze Alusia dostaje kryształ - tym razem wielce prawdopodobne, że autentyczny.

Trzeba zaznaczyć, że przy okazji każdego naszego postoju zawsze ktoś do nas podchodził i to nawet gdy wydawało się, że tym razem nie będziemy przez nikogo zaczepieni. "Wyszedł jak Abdul zza skały" powinno być marokańskim odpowiednikiem naszego "wyskoczył jak Filip z konopi". Doprawdy ludzie są w tych górach wszędzie, niejednokrotnie trzeba się dobrze przypatrzeć w górską dal, by zauważyć człowieka. Ktoś zbiera liście, ktoś inny po prostu sobie siedzi czy wędruje. Typowy marokański strój męski - dżallaba (długi płaszcz ze stożkowatym kapturem) - w ciemnych kolorach stanowi dodatkowy 'kamuflaż'. Niesamowite.

My tymczasem zbliżamy się do ośnieżonych szczytów ponad nami. "Nie, to niemożliwe, że tamtędy pojedziemy"... mija 20 minut i już tam jesteśmy. Robi się bardzo zimno, ale całe szczęście śnieg nie zalega na drodze.

Zjeżdżając z wyższych partii gór widzimy nagromadzenie aut oraz karetkę - jak się okazało jeden z jadących samochodów spadł do przepaści, sanitariusze wyjmują czarne worki, kilka kobiet zakrywa dłońmi twarze - mało przyjemny widok, a do tego droga nad feralnym urwiskiem ledwie przejezdna ze względu na tłum gapiów i ich auta. Zwalniamy, nie ma co kusić losu. Przepiękne pejzaże towarzyszą nam aż do samego Warzazat.

Zadomawiamy się w najdroższym do tej pory hotelu Amal (100DH od łebka) - TV, klimatyzacja, ciepła woda, czyli odrobina luksusu. Już po zapadnięciu zmroku udajemy się do centrum, które jest bardzo ładne i, ku naszemu zaskoczeniu, nowoczesne. Ładna zabudowa, oświetlone latarniami główne ulice i bardzo czysto, natomiast ludzie przyjaźni i serdeczni - tak na pierwsze wrażenie. (t)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (20)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 13.5% świata (27 państw)
Zasoby: 176 wpisów176 6 komentarzy6 1454 zdjęcia1454 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
05.08.2013 - 18.08.2013
 
 
24.07.2010 - 14.08.2010
 
 
01.04.2009 - 29.04.2009