Mijają godziny, kilometry, przejeżdżamy Francję...
Jesteśmy w Kraju Basków.
Mamy już dość uciążliwej jazdy, a jeszcze przez pomyłkę pakujemy się do centrum San Sebastian, z którego wcale nie było tak łatwo się wydostać. Ostatecznie lądujemy w nadmorskiej miejscowości Zarautz. Dojeżdżamy na pole namiotowe pięknie usytuowane na górującym nad miasteczkiem wzniesieniu. Rozbijamy namiot i próbujemy zasnąć... (t)