Geoblog.pl    alatomek    Podróże    Bliski Wschód    Panie, jaki sharon?!/rozstanie
Zwiń mapę
2010
06
sie

Panie, jaki sharon?!/rozstanie

 
Jordania
Jordania, Amman
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3778 km
 
Ponownie jesteśmy w Ammanie. O nocleg znów nie jest łatwo. Ostatecznie lądujemy w jednym z najbardziej obleśnych pokojów, w jakich kiedykolwiek przyszło nam nocować. Nie dość, że ponura klitka, to jeszcze znajdujące się w niej WC funduje solidną porcję smrodu przy każdorazowym korzystaniu zeń. Jest jednak telewizor z kablówką - oglądamy 'Dźwięki muzyki':).

Większość dnia spędzamy na wędrowaniu po ulicach stolicy. Kolejny raz udajemy się do ulicznej jadłodajni, która chlubi się tym, że gościł w niej kiedyś sam król Jordanii. Ściany przybytku zdobią zdjęcia z tego wydarzenia. Jedzenie jest boskie, najlepszy humus oraz falafele, jakie tu jedliśmy. Mamy też okazję skosztować różnych owoców zakupionych na targu. Związana jest z tym ciekawa historia. Przy jednym ze stoisk dostrzegam owoc, który znam, ale chcąc się upewnić, pytam sprzedawcy, czy jest to sharon. Z początku uśmiechnięty handlarz, gdy tylko usłyszał moje pytanie, odwrócił głowę i nie chciał z nami rozmawiać. Jego pomocnik uśmiechnął się i lekko przytaknął. Uświadomiliśmy sobie, że nazwa, której użyliśmy, pochodzi z Izraela, stąd reakcja sprzedawcy. W dzielnicy, w której jesteśmy niemal na każdym kroku można kupić gadżety palestyńskie, od flag, po magnesy na lodówkę...

Tego dnia rozstajemy się z Alą. Moja żona widząc mą tętniącą żyłkę podróżniczą namawia do pozostania tu dłużej, sama musi wracać do pracy. Zostaję z Markiem. Alkohol i łzy.



Być może po zaledwie kilku dniach pobytu tutaj i to w zaledwie trzech miejscach, nie powinniśmy oceniać całego kraju, ale nie możemy pozbyć się odczucia, że ludzie są tutaj jakby mniej życzliwi niż w Syrii. Najbardziej przyjazny facet okazał się właśnie Syryjczykiem. Spacerując po ulicach Ammanu czuliśmy się zdecydowanie mniej pewnie niż w Damaszku. Z pewnością jest tutaj drożej, ale jedzenie jest równie pyszne. Mamy nadzieję, że wpadniemy tu jeszcze załatwić niedokończone sprawy, które zwą się Wadi Rum. (t)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 13.5% świata (27 państw)
Zasoby: 176 wpisów176 6 komentarzy6 1454 zdjęcia1454 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
05.08.2013 - 18.08.2013
 
 
24.07.2010 - 14.08.2010
 
 
01.04.2009 - 29.04.2009