Napiszę tylko, że podczas lotu znowu nie siedzimy razem. Gdyby coś poszło nie tak, no wiecie, awaria silników, te sprawy... to moje zwęglone zwłoki znaleziono by przytulone do zwęglonych zwłok grubego Hindusa, a nie mojej narzeczonej. Za co k****, za co? (T)