Agenda jest taka:
- zobaczyć kilka miast Brazylii oraz wodospady Iguazu
- powłóczyć się po Argentynie
- przemierzyć Chile wzdłuż (wszerz to wszakże sztuka żadna;)
- zaliczyć trzydniowy wypad do boliwijskiego Salar de Uyuni
- dotrzeć do Machu Picchu i kilku innych atrakcji Peru (a/t)