Jaskiniowcy i sportowcy

Ci Niemcy to są jednak zorganizowani. Nic dziwnego, że po dwóch przegranych wojnach w ciągu 30 lat nadal są potęgą gospodarczą. Kto ma kabelki do akumulatora? Słoweniec? Nie. Anglik? Nie. Austriak? Nie. Niemiec? Jawohl!
Bez trudu odpalamy jackowy pojazd i ruszamy dalej.
Do słynnej w całej Europie Jaskini Postojnej wchodzi tylko czteroosobowa delegacja, a pozostali, którzy uznali wydatek 19 euro za przegięcie, jadą na zakupy i za równowartość biletu wstępu kupują masę markowych ciuchów sportowych, od kurtek po skarpetki. Dorosłe życie jest jednak pełne trudnych wyborów! Wszyscy razem już udajemy się pod niezwykle atrakcyjny, wybudowany w skale zamek - Predjamski Grad". (t)

Zdjęcia (6)

Komentarze (0)