Geoblog.pl    alatomek    Podróże    Chiny, Kambodża, Tajlandia    Co tam, kilka malutkich siniaczków…
Zwiń mapę
2008
19
sty

Co tam, kilka malutkich siniaczków…

 
Chiny
Chiny, Chengdu
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10047 km
 
Bardzo leniwy dzień.
Z większych atrakcji jedynie ja poddaję się chińskiemu masażowi za 20Y (7 złotych), który trwa ok. godziny i jest zajebisty.
Przeprowadza go wesoła 'twardokciuka' Chinka, która widząc bliznę pooperacyjną na moim kolanie, poświęca mu dodatkowo chyba z 10 minut. Daję się też namówić na stawianie baniek:), ślady po których jeszcze długo zdobią moje plecy...
Wieczorem odlot do Guilin. Na miejscu bez problemów znajdujemy hostel (Backstreet), idziemy zobaczyć dwie rozświetlone znajdujące się na jeziorze pagody i udajemy się na krótki spacer po zamkniętej dla ruchu Shazheng Yang Lu, na której mieści się od groma barów, restauracji itp. Świetny przykład turystycznej promenady, z którego mogliby skorzystać włodarze polskich resortów. Naprawdę jest tu co robić. (t)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (2)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 13.5% świata (27 państw)
Zasoby: 176 wpisów176 6 komentarzy6 1454 zdjęcia1454 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
05.08.2013 - 18.08.2013
 
 
24.07.2010 - 14.08.2010
 
 
01.04.2009 - 29.04.2009